sobota, 7 stycznia 2012

III Medytacja na Święto Chrztu Pańskiego

(Dz 10,34-38): Gdy Piotr przybył do Cezarei, do domu Korneliusza, przemówił: Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie. Posłał swe słowo synom Izraela, zwiastując im pokój przez Jezusa Chrystusa. On to jest Panem wszystkich. Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła.

1 komentarz:

  1. (Dz 10,34-38): „Gdy Piotr przybył do Cezarei, do domu Korneliusza, przemówił: Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby.” Jakoś całkiem naturalnie jest w nas przekonanie, że Bóg musi jednych ludzi bardziej kochać, a innych mniej. Zapewne wyrasta ono z naszego ludzkiego doświadczenia ciągłego szufladkowania ludzi i z ułomności naszego ludzkiego sposobu kochania. Wyobrażamy sobie, że Bóg także ma skończoną możliwość kochania, że Jego miłość musi mieć jakieś granice i dlatego musi selekcjonować ludzi. Bogu natomiast jest miły ten, kto stawia go na pierwszym miejscu i wyraża to swoim życiem i działaniem, niezależnie od tego, do jakiej grupy społecznej, politycznej, religijnej przynależy, niezależnie w jakiej jest sytuacji życiowej. Nie mieć względu na osoby, to patrzeć ponad tym, co zewnętrzne, ponad pozorami, które natrętnie sugerują przekonanie: „taka jest prawda”, to patrzeć na serce. W tym Bóg jest mistrzem, a my powinniśmy się od Niego uczyć.

    OdpowiedzUsuń