sobota, 27 października 2012

III Medytacja na 30 Niedzielę Zwykłą

(Hbr 5,1-6): Każdy arcykapłan z ludzi brany, dla ludzi bywa ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy. Może on współczuć z tymi, którzy nie wiedzą i błądzą, ponieważ sam podlega słabościom. I ze względu na nią powinien jak za lud, tak i za samego siebie składać ofiary za grzechy. I nikt sam sobie nie bierze tej godności, lecz tylko ten, kto jest powołany przez Boga jak Aaron. Podobnie i Chrystus nie sam siebie okrył sławą przez to, iż stał się arcykapłanem, ale /uczynił to/ Ten, który powiedział do Niego: Ty jesteś moim Synem, jam Cię dziś zrodził, jak i w innym /miejscu/: Tyś jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka.

1 komentarz:

  1. (Hbr 5,1-6): „Każdy arcykapłan z ludzi brany, dla ludzi bywa ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy. Może on współczuć z tymi, którzy nie wiedzą i błądzą, ponieważ sam podlega słabościom.” Choć autor tych słów odnosi się w nich do kapłanów żydowskich, to jednak są one istotne także dla kapłanów w chrześcijaństwie (są kapłanami w innym sensie, bo tylko uczestniczą w kapłaństwie Jezusa). Po pierwsze, także oni są z ludzi wzięci, to znaczy, po prostu odzwierciedlają społeczeństwo, w jakim żyją z wszystkimi jego dobrymi cechami oraz wadami i słabościami. Po drugie, są dla ludzi, a więc nie żyją dla siebie, ale w sposób zasadniczy mają być nakierowani na łączenie ludzi z Bogiem, nie jako pośrednicy, ale ci którzy wskazują i ułatwiają dialog i bliskość. Po trzecie, kapłaństwo to dar Boga, czyli bezpośrednia i bliska relacja. Jako taka nigdy nie może być przekształcona w zawód – to oznaczałoby śmierć kapłana. By tak się nie stało najważniejszą cechą kapłana winno być współodczuwanie z braćmi i siostrami w wierze, empatia oparta na doświadczeniu własnej słabości i nędzy oraz miłosierdziu Boga. Współodczuwanie to najważniejsza cecha kapłana, gdyż najlepiej opisuje to, co zrobił Jezus, kiedy stał się człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń