niedziela, 11 lipca 2010

I Medytacja na XV Niedzielę Zwykłą

Wprowadzenie: Fragment z Pisma św. może być pomocą do osobistej modlitwy (ok. 15 min). Zaczynamy znakiem krzyża i przeczytaniem czytania, w razie potrzeby inspirując się refleksją, która jest pierwszym komentarzem do tego posta. Kończymy rozmową z Bogiem o tym, co mi ten tekst mówi oraz modlitwą Ojcze nasz.

Zapraszam do podzielenia się Twoją refleksją i dopisania kolejnego komentarza.

(Pwt 30,10-14): Mojżesz powiedział do ludu: Będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego, przestrzegając jego poleceń i postanowień zapisanych w księdze tego Prawa; jeśli wrócisz do Pana, Boga swego, z całego swego serca i z całej swej duszy. Polecenie to bowiem, które ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. Nie jest w niebiosach, by można było powiedzieć: Któż dla nas wstąpi do nieba i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je. I nie jest za morzem, aby można było powiedzieć: Któż dla nas uda się za morze i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je. Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić.

1 komentarz:

  1. (Pwt 30,10-14): „Wrócisz do Pana Boga swego z całego swego serca i z całej swej duszy. Gdyż polecenie to, które Ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. Gdyż słowo to jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić.” Przeciw wszystkiemu, co może nam się wydawać, to nie zło jest człowiekowi bliższe, lecz Boże Słowo. Człowiek ma coś z tego Słowa w sobie. Dlatego Bóg nie wymaga od człowieka rzeczy niemożliwych. Przykazania, które On daje są już jakoś zakodowane w naturze człowieka, są z nim konnaturalne. Ich celem jest przecież przywrócenie człowieka do jego najbardziej naturalnego stanu, stanu stworzenia uczynionego na obraz i podobieństwo Boże. Jak moglibyśmy sobie sami stwarzać prawa i nakazy i przypisywać im absolutne obowiązywanie, skoro sami dla siebie jesteśmy tajemnicą i siebie samych tak naprawdę nie znamy? Tylko Bóg, ten który zna naszą tajemnicę może słusznie być uznany za prawodawcę. Słowo Boże jest bliskie człowiekowi, także dlatego, że jest to Słowo Boga, który stał się człowiekiem. Tylko na to Słowo serce bije mocniej.

    OdpowiedzUsuń