niedziela, 4 lipca 2010

III Medytacja na XIV Niedzielę Zwykłą

Wprowadzenie: Fragment z Pisma św. może być pomocą do osobistej modlitwy (ok. 15 min). Zaczynamy znakiem krzyża i przeczytaniem czytania, w razie potrzeby inspirując się refleksją, która jest pierwszym komentarzem do tego posta. Kończymy rozmową z Bogiem o tym, co mi ten tekst mówi oraz modlitwą Ojcze nasz.

Zapraszam do podzielenia się Twoją refleksją i dopisania kolejnego komentarza.

(Ga 6,14-18): Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. Bo ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie. Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na Izraela Bożego /niech zstąpi/ pokój i miłosierdzie. Odtąd niech już nikt nie sprawia mi przykrości: przecież ja na ciele swoim noszę blizny, znamię przynależności do Jezusa. Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z duchem waszym, bracia! Amen.

1 komentarz:

  1. (Ga 6,14-18): „Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. Bo ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie.” Krzyż Chrystusa daje św. Pawłowi wolność wobec siebie i wobec świata. Przez krzyż przyszło nowe stworzenie, a wraz z nim pokój i miłosierdzie. Czy i dla nas jest on symbolem uobecniającym i aktywującym wolność, pokój, miłosierdzie, nowe stworzenie? Czy czasem nie jest on po prostu przez nas łączony z cierpieniem, z dopustem Bożym, z trudnościami, czy śmiercią? W społeczeństwie świeckim krzyż często jest kojarzony z chrześcijańską przemocą, nienawiścią, nietolerancją – niestety, z powodu chrześcijan, którzy nadużywali tego symbolu dla realizowania własnych interesów. Któż by chciał, aby patronowało mu takie fatum? Krzyż Jezusowy musi zyskać w naszej świadomości i w świadomości społeczeństw swoje pierwotne znaczenie aktu nowego stworzenia do wolności i prawdziwego pokoju, co winno się już jakoś zewnętrznie przejawiać i być uwiarygadniane naszym życiem.

    OdpowiedzUsuń