sobota, 30 kwietnia 2011

III Medytacja na Niedzielę Miłosierdzia

(1 P 1,3-9): Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei: do dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego, które jest zachowane dla was w niebie. Wy bowiem jesteście przez wiarę strzeżeni mocą Bożą dla zbawienia, gotowego objawić się w czasie ostatecznym. Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń. Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa. Wy, choć nie widzieliście, miłujecie Go; wy w Niego teraz, choć nie widzicie, przecież wierzycie, a ucieszycie się radością niewymowną i pełną chwały wtedy, gdy osiągniecie cel waszej wiary - zbawienie dusz.

1 komentarz:

  1. (1 P 1, 3-9): „On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei.” To, co daje nam zmartwychwstanie Jezusa, to przede wszystkim obudzenie nadziei. Już nie jesteśmy zdani tylko na nasze ziemskie nadzieje, często tak naprawdę wyolbrzymione, nierealistyczne, złudne. Danie człowiekowi dobrze ufundowanej nadziei jest świadectwem Bożego miłosierdzia. Człowiekowi wystarczy przecież to jedno. Mając nadzieję jest w stanie przezwyciężyć wszystkie trudności. Bóg go w tym nie wyręcza ale daje coś więcej: nadzieją uruchamia wielkie złoża ludzkiej energii. Powstanie z martwych Jezusa daje nam nadzieję, i to żywą nadzieję, zdolną odradzać się ciągle na nowo.

    OdpowiedzUsuń