sobota, 15 września 2012

III Medytacja na 24 Niedzielę Zwykłą

(Jk 2,14-18): Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy /sama/ wiara zdoła go zbawić? Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, ktoś z was powie im: Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta! - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała - to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków.

1 komentarz:

  1. (Jk 2,14-18): „Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków.” Uczynki potwierdzają autentyczność wiary, jej dojrzałość, tzn. stopień przeniknięcia Bożej miłości w życie człowieka, który spełnia owe czyny. Ale co dodaje wiara uczynkom? Czy te same uczynki spełnianie przez niewierzącego, czy nawet wroga Boga i religii oraz przez człowieka wierzącego różnią się czymkolwiek? Tak, różnią się. Uczynki wierzącego bowiem sytuują się w jakiejś szerszej perspektywie znaczenia i sensu. Dzięki temu, dzięki wszystko obejmującej tajemniczej więzi, którą daje wiara, mają one wartość i moc nie tylko dla „tu i teraz”, dla danej konkretnej osoby, ale stają się czymś, co dotyka wszystkich ludzi, przemienia cały świat, prowadzi go w kierunku Bożego kosmosu.

    OdpowiedzUsuń