sobota, 6 listopada 2010

III Medytacja na XXXII Niedzielę Zwykłą

(2 Tes 2,16-3,5): Bracia i Siostry: Sam Pan nasz Jezus Chrystus i Bóg, Ojciec nasz, który nas umiłował i przez łaskę udzielił nam niekończącego się pocieszenia i dobrej nadziei, niech pocieszy serca wasze i niech utwierdzi we wszelkim czynie i dobrej mowie. Poza tym, bracia, módlcie się za nas, aby słowo Pańskie rozszerzało się i rozsławiało, podobnie jak to jest pośród was, abyśmy byli wybawieni od ludzi przewrotnych i złych, albowiem nie wszyscy mają wiarę. Wierny jest Pan, który umocni was i ustrzeże od złego. Co do was, ufamy w Panu, że to, co nakazujemy, czynicie i będziecie czynić. Niechaj Pan skieruje serca wasze ku miłości Bożej i cierpliwości Chrystusowej.

1 komentarz:

  1. (2 Tes 2,16-3,5): „…módlcie się za nas …, abyśmy byli wybawieni od ludzi przewrotnych i złych, albowiem nie wszyscy mają wiarę. Wierny jest Pan, który umocni was i ustrzeże od złego… Niechaj Pan skieruje serca wasze ku miłości Bożej i cierpliwości Chrystusowej.” Nie sposób uniknąć zła w życiu; nie da się całkowicie ustrzec ludzkiej przewrotności, zawiści, zazdrości i głupoty. Chrystus, człowiek, który żył dobrze czyniąc, działając w duchu prawdy i miłości, doświadczył całego tragizmu międzyludzkiej niechęci. Dlatego możemy mieć Chrystusa za przykład, z Jego cierpliwością, która wyrastała z serca skierowanego nieustannie ku miłości Bożej. Wtedy też przychodzi moc, by mimo wszystko kochać naszych nieprzyjaciół. Gdy tak przyłączymy się do Chrystusa może ożyć w nas dobra nadzieja i we wszystkich okolicznościach odczujemy owo „niekończące się pocieszenie”, które przychodzi z poczucia bliskości Boga współcierpiącego z nami.

    OdpowiedzUsuń