sobota, 8 października 2011

I Medytacja na XXVIII Niedzielę Zwykłą

(Iz 25,6-10a): Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę od swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze. Moab zaś będzie rozdeptany u siebie, jak się depcze słomę na gnojowisku.

2 komentarze:

  1. (Iz 25,6-10a): „Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; raz na zawsze zniszczy śmierć.” To proroctwo już zostało spełnione: zasłona została rozdarta w godzinie śmierci Jezusa. Zasłona i całun, jakaś mgła, która oddzielała ludzi od Boga została usunięta. Dlaczego więc nie cieszymy się i nie radujemy? Dlaczego więc żyjemy jakby za zasłoną, jakby przez mgłę, wciąż we łzach? Być może to proroctwo nie spełnia się w naszym życiu, bo nie złożyliśmy naszej ufności w Panu; nie możemy odnaleźć znaczenia tego, co przez swoją śmierć dokonał Jezus, bo nie zaufaliśmy Mu. Zaufanie i wiara jest w stanie otworzyć w nas nowe przestrzenie, wprowadzić nas na czyste wody życia duchowego, dzięki którym będziemy mogli przejrzeć i zobaczyć drugą stronę wydarzeń życia codziennego, przeniknąć zakrywający je całun, doświadczyć głębokiej radości z poczucia bliskości Boga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń