sobota, 22 października 2011

III Medytacja na XXX Niedzielę Zwykłą

(1 Tes 1,5c-10): Wiecie, jacy byliśmy dla was, przebywając wśród was. A wy, przyjmując słowo pośród wielkiego ucisku, z radością Ducha Świętego, staliście się naśladowcami naszymi i Pana, by okazać się w ten sposób wzorem dla wszystkich wierzących w Macedonii i Achai. Dzięki wam nauka Pańska stała się głośna nie tylko w Macedonii i Achai, ale wasza wiara w Boga wszędzie dała się poznać, tak że nawet nie trzeba nam o tym mówić. Albowiem oni sami opowiadają o nas, jakiego to przyjęcia doznaliśmy od was i jak nawróciliście się od bożków do Boga, by służyć Bogu żywemu i prawdziwemu i oczekiwać z niebios Jego Syna, którego wzbudził z martwych, Jezusa, naszego wybawcę od nadchodzącego gniewu.

2 komentarze:

  1. (1 Tes 1,5c-10): „Albowiem oni sami opowiadają o nas, jakiego to przyjęcia doznaliśmy od was i jak nawróciliście się od bożków do Boga, by służyć Bogu żywemu i prawdziwemu (…)”. Bóg jest żywy i prawdziwy. Żywy to znaczy jest w dynamicznej relacji ze mną; jest prawdziwy, to znaczy, nie będę przez Niego nigdy oszukany ani zwiedziony. On jest jedynym istniejącym i żyjącym naprawdę. Dlatego Jemu winniśmy tylko służyć. Jeśli życie człowieka realizuje się w pełni w służbie, to aby ta służba go rozwijała, musi służyć komuś, kto jest żywy i kto jest prawdziwy. Wtedy pośród nawet wielkiego ucisku będzie żył w radości Ducha Świętego. Gdy źle wybierze tego, komu służy, grozi mu katastrofa, zniewolenie, depresja, załamanie. Jeśli jesteś teraz w takim stanie, być może warto byś się zapytał, komu służysz, jakiemu bogu, czy jest to prawdziwy i żywy Bóg, czy może jakaś demoniczna maska. Ciągle potrzebujemy się nawracać od bożków do Boga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń