sobota, 12 listopada 2011

III Medytacja na XXXIII Niedzielę Zwykłą

(1 Tes 5,1-6): Nie potrzeba wam, bracia, pisać o czasach i chwilach. Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo - tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą. Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej. Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi!

1 komentarz:

  1. (1 Tes 5,1-6): „Nie potrzeba wam, bracia, pisać o czasach i chwilach. Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo – tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą.” Wszyscy jakoś pragniemy tego stanu, który św. Paweł nazywa „pokój i bezpieczeństwo”. Całe życie staramy się na to pracować, by być zabezpieczonym emocjonalnie, prawnie, finansowo, społecznie; dokonujemy wyborów politycznych według tego, kto nam jest w stanie ów pokój i bezpieczeństwo w większym stopniu zapewnić. Ale według św. Pawła ów stan paradoksalnie nie jest stanem ‘bezpiecznym’. Jakikolwiek „pokój i bezpieczeństwo” na tej ziemi, choć jest pożądany i dobry, może być też zwodniczy, może usypiać nasza uwagę i czujność, może przykrywać tysiące niesprawiedliwości i nadużyć, jak to się już tyle razy zdarzało w historii świata. Jest tak przede wszystkim wtedy, gdy ów pokój i bezpieczeństwo nie są oparte i osadzone na Bogu. To On daje pokój i bezpieczeństwo, które są godne zaufania.

    OdpowiedzUsuń