sobota, 3 grudnia 2011

I Medytacja na II Niedzielę Adwentu

(Iz 40,1-5.9-11)
Pocieszcie, pocieszcie mój lud!
mówi wasz Bóg.
Przemawiajcie do serca Jeruzalem
i wołajcie do niego,
że czas jego służby się skończył,
że nieprawość jego odpokutowana,
bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób
za wszystkie swe grzechy,
Głos się rozlega:
Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni,
wyrównajcie na pustkowiu
gościniec naszemu Bogu!
Niech się podniosą wszystkie doliny,
a wszystkie góry i wzgórza obniżą;
równiną niechaj się staną urwiska,
a strome zbocza niziną gładką.
Wtedy się chwała Pańska objawi,
razem ją wszelkie ciało zobaczy,
bo usta Pańskie to powiedziały.
Wstąpże na wysoką górę,
zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie!
Podnieś mocno twój głos,
zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem!
Podnieś głos, nie bój się!
Powiedz miastom judzkim:
Oto wasz Bóg!
Oto Pan Bóg przychodzi z mocą
i ramię Jego dzierży władzę.
Oto Jego nagroda z Nim idzie
i przed Nim Jego zapłata.
Podobnie jak pasterz pasie On swą trzodę,
gromadzi ją swoim ramieniem,
jagnięta nosi na swej piersi,
owce karmiące prowadzi łagodnie.

1 komentarz:

  1. (Iz 40,1-5.9-11): „Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: Oto wasz Bóg! Oto Pan Bóg przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę.” Podnieść głos, mówić o swojej wierze, co więcej, nieść pociechę płynącą z wiary, czyli zwiastować Dobrą Nowinę – nie jest to łatwe, gdy samemu (samej) sobie się niedowierza, gdy wiara wydaje się tonąć w wątpliwościach, a wiele spraw w własnej religii trudno zrozumieć. Jak pocieszać, gdy sam (sama) potrzebuję pocieszenia? Jak głosić Dobrą Nowinę, gdy sam (sama) potrzebuję, by mi ją zwiastowano? Jak przemawiać do serca innych osób, gdy własne serce jest złamane, zimne, i gdy jęczy? Mimo to „Podnieś głos, nie bój się!”, gdyż Boże Słowo chce być głoszone z wnętrza ludzkiej nędzy i słabości. Tak ono okazuje całą swoją moc. W końcu to nie ty masz działać. Bóg przez ciebie, takiego jakim (taką jaką) jesteś, chce innych dosięgać swoim ramieniem.

    OdpowiedzUsuń