niedziela, 18 marca 2012

II Medytacja na IV Niedzielę Wielkiego Postu

(Ps 137): Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy i płakali wspominając Syjon.
Na topolach tamtej krainy zawiesiliśmy nasze harfy.
Bo ci, którzy nas uprowadzili, żądali od nas pieśni.
Nasi gnębiciele żądali pieśni radosnej:
„Zaśpiewajcie nam którąś z pieśni syjońskich”.
Jakże możemy śpiewać pieśń Pańską w obcej krainie?
Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie,
niech uschnie moja prawica.
Niech mi język przyschnie do gardła,
jeśli nie będę o tobie pamiętał,
jeśli nie wyniosę Jeruzalem
ponad wszystką swą radość.

1 komentarz:

  1. (Ps 137,1-6): „Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy i płakali wspominając Syjon. Na topolach tamtej krainy zawiesiliśmy nasze harfy.” Duchowa tęsknota to ważne uczucie, które może nam pomóc wyrwać się z błędnych dróg, otrząsnąć się z chaosu. Ona delikatnie, lecz wytrwale drąży serce, nie jest na pewno przyjemna, jest raczej jakimś nienasyceniem, które zmusza do stawiania sobie pytania o więcej, o wyjście poza to, czym się nieraz już bezwiednie i mechanicznie żyje. Pozwolić sobie na tę tęsknotę nie jest łatwo. Istnieje chyba pewien instynktowny lęk przed nią, bo może nam zburzyć nasze plany, na jakiś czas nas sparaliżować. Jest to jednak konieczny proces, gdy nie wspominamy, zapominamy, nie pamiętamy o transcendentnym wymiarze rzeczywistości. Nieraz tylko przechodząc ten proces możemy na nowo zacząć śpiewać pieśń Pańską, pieśń radosną.

    OdpowiedzUsuń