piątek, 9 marca 2012

III Medytacja na III Niedzielę Wielkiego Postu

(1Kor 1,22-25): Gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi.

1 komentarz:

  1. (1Kor 1,22-25): „Gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą.” To czego szukamy, to za czym idziemy najchętniej, co nam imponuje, to moc i mądrość – cokolwiek by te słowa mogły oznaczać. Nie trzeba nam wtedy wiary, jakiegoś specjalnego zaufania: moc i mądrość niejako same mówią za siebie, wiemy, że one niejako same siebie tłumaczą; nikomu nie będzie trzeba tłumaczyć, dlaczego idę za tym, który jest mocny i który jest mądry. Każdy uzna to za oczywistość. Bóg jednak wybrał drogę głupstwa i słabości: drogę Krzyża. Nie chciał wykorzystywać ludzkiej, niejako instynktownej inklinacji w kierunku mocy i mądrości. Bożą moc i mądrość odkrywa się dopiero, gdy człowiek zawierzy się Bogu, gdy się Jemu zaufa. Wtedy moc i mądrość nie tylko się widzi i podziwia, ale też doświadcza działającą w sobie samym.

    OdpowiedzUsuń