sobota, 31 marca 2012

IV Medytacja na Niedzielę Palmową

(Flp 2,6-11): Chrystus Jezus istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca.

1 komentarz:

  1. (Flp 2,6-11): „Chrystus Jezus istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi.” Bóg nie zamyka się w cudownie bezpiecznej dali nieba. Chce wychodzić do człowieka, zawsze bardziej, zawsze więcej. Dla Boga ideałem nie jest izolacja, lecz spotkanie, bycie z, komunia – i to zawsze coraz głębsza. By ten cel osiągnąć Jego miłość posunęła się do ekstremum, które każdego, kto głębiej to rozważy, musi szokować: do krzyża. Czy stać nas na taką postawę na naszej drodze wychodzenia do innych, na drodze do budowania wspólnoty i komunii? Bóg wie, że o własnych siłach, przy własnych wewnętrznych zasobach niewiele jesteśmy w stanie na tej drodze osiągnąć. Dlatego w dniach Wielkiego Tygodnia warto gorąco prosić o łaskę, by ta dynamika „bardziej” i „więcej”, przeżywana w duchu Jezusa, wciąż przenikała nasze indywidualne i wspólnotowe życie.

    OdpowiedzUsuń