piątek, 2 września 2011

II Medytacja na XXXIII Niedzielę Zwykłą

(Ps 95):

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia,
stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem,
radośnie śpiewajmy Mu pieśni.
Przyjdźcie, uwielbiajmy Go padając na twarze,
zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.
Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego:
„Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba,
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie mnie kusili wasi ojcowie,
doświadczali mnie, choć widzieli moje dzieła”.

1 komentarz:

  1. (Ps 95): „Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego: Niech nie twardnieją wasze serca”. Nawał pracy, troski o codzienne sprawy, nieporozumienia w rodzinie i między sąsiadami … wszystko to sprawia, że z czasem nasze serca stają się twarde. Brakuje czasu na modlitwę, pozwalamy na rozrastanie się w sercu niewiary, nasze nadzieje zostały sfrustrowane, a miłość zlekceważona i zraniona. Coraz bardziej zamykamy się w sobie, skupiamy się na sobie, zdajemy się tylko na siebie, tzn. nasze serca twardnieją. Bóg natomiast ciągle do nas woła i to na różne sposoby: przez ludzi, wydarzenia: „niech nie twardnieje twoje serce”. Chciej usłyszeć ten głos, proś, abyś go usłyszał (-a) i zrozumiał (-a), co masz czynić, by to wołanie zrealizować. Twarde serce jest faktycznie śmiercią za życia.

    OdpowiedzUsuń