piątek, 2 września 2011

IV Medytacja na XXXIII Niedzielę Zwykłą

(Mt 18,15-20): Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy brat twój zgrzeszy [przeciw tobie], idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.

1 komentarz:

  1. (Mt 18,15-20): „Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy brat twój zgrzeszy [przeciw tobie], idź i upomnij go w cztery oczy.” O ileż prościej by nam się żyło, gdybyśmy umieli spokojnie komunikować sobie nawzajem to, co nas boli, mówić sobie o tym, że czujemy się zranieni. Jest w nas zazwyczaj dużo lęku, by pójść do innej osoby i powiedzieć jej spokojnie o tym, co uważamy za zło nam wyrządzone. Czasami uważamy to za bezsensowne, przekreślamy drugą osobę, wątpimy, że ta druga osoba może się zmienić. Niekiedy nawet wydaje się to dobrze uzasadnione. Ale w ten sposób stajemy się magazynem ran, kontenerem żalów i pretensji. Jeżeli jeszcze potrafimy o nich mówić to tylko krzykiem, wyrzutem, złośliwie – to wszystko często spada na często niewinnych ludzi, którzy są pod ręką. Jezus wskazuje na prostą rozmowę, dialog jako sposób zapobieżenia, wyjaśnienia, uzdrowienia sytuacji – drogę prostej miłości, która pragnie zbawienia także tego, który mnie zranił.

    OdpowiedzUsuń