piątek, 2 listopada 2012

II Medytacja na 31 Niedzielę Zwykłą


(Ps 18): Miłuję Cię, Panie, mocy moja,
Panie, Opoko moja i twierdzo, mój wybawicielu.
Boże, skało moja, na którą się chronię,
tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono.
Wzywam Pana, godnego chwały,
i wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół.
Niech żyje Pan, niech będzie błogosławiona moja Opoka.
Niech będzie wywyższony mój Bóg i Zbawca.
Ty dajesz wielkie zwycięstwo królowi
i okazujesz łaskę Twemu pomazańcowi.

1 komentarz:

  1. (Ps 18): „Miłuję Cię, Panie, mocy moja, Panie, Opoko moja i twierdzo, mój wybawicielu. Boże, skało moja, na którą się chronię, tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono.” Trudno sobie nakazywać miłość. Ona się musi narodzić w sercu jako odpowiedź na doświadczenie. Jest jasne, że by coś mogło się narodzić potrzebna jest jakaś potencjalność, otwartość, żyzność, z jednej strony, oraz coś, co tę potencjalność poruszy, da impuls, z drugiej. Miłość do Boga, jest owocem Miłości – zawsze rodzi się z różnorakiego doświadczania Bożej dobroci i czułości. Znakiem rodzącej się miłości jest to, że wyzwala ona człowieka od wszystkich opresji i wrogów. Daje schronienie i bezpieczeństwo. Ostatecznie to ona zwycięża. Nie może być inaczej skoro Bóg jest Miłością.

    OdpowiedzUsuń