(Flp 1, 4-6. 8-11): Bracia: Zawsze w każdej modlitwie, z
radością zanoszę prośbę za was wszystkich, z powodu waszego udziału w szerzeniu
Ewangelii od pierwszego dnia aż do chwili obecnej. Mam właśnie ufność, że Ten,
który zapoczątkował w was dobre dzieło, dokończy go do dnia Chrystusa Jezusa. Albowiem
Bóg jest mi świadkiem, jak gorąco tęsknię za wami wszystkimi ożywiony miłością
Chrystusa Jezusa. A modlę się o to, aby miłość wasza doskonaliła się coraz
bardziej i bardziej w głębszym poznaniu i wszelkim wyczuciu dla oceny tego, co
lepsze, abyście byli czyści i bez zarzutu na dzień Chrystusa, napełnieni plonem
sprawiedliwości, nabytym przez Jezusa Chrystusa ku chwale i czci Boga.
sobota, 8 grudnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
(Flp 1,4-6.8-11): „A modlę się o to, aby miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej i bardziej w głębszym poznaniu i wszelkim wyczuciu dla oceny tego, co lepsze, abyście byli czyści i bez zarzutu na dzień Chrystusa, napełnieni plonem sprawiedliwości, [nabytym] przez Jezusa Chrystusa ku chwale i czci Boga.” Jesteśmy wezwani, by stale szukać tego, co lepsze. Nie możemy być usatysfakcjonowani jedynie tym, co dobre. Życie chrześcijanina jest czymś dynamicznym. Nie możemy zatrzymać się w którymś miejscu, zadowolić się statycznością, poprzestać na zwyczajnym i oczywistym. Chrześcijanin chce doskonalić się w miłości, coraz głębiej poznawać, mieć coraz lepsze wyczucie duchowe i w ogóle we wszystkim pragnie rozpoznać to, co lepiej i bardziej go/ją prowadzi do dobra, do miłości, wiary i nadziei, do wspólnoty i służby innym. Pragnie we wszystkim być ożywiony dynamiczną, wyrywającą z płaskości, przeciętności i powierzchowności, miłością Chrystusa Jezusa. Pragnienie „więcej” jest charakterystycznym wskaźnikiem życia właśnie Jezusową,a nie jakąś inną miłością.
OdpowiedzUsuń