niedziela, 10 października 2010

I Medytacja na XXVIII Niedzielę Zwykłą

(2 Krl 5,14-17): Wódz Syryjski Naaman, który był trędowaty, zanurzył się siedem razy w Jordanie, według słowa męża Bożego, a ciało jego na powrót stało się jak ciało małego dziecka i został oczyszczony. Wtedy wrócił do męża Bożego z całym orszakiem, wszedł i stanął przed nim, mówiąc: Oto przekonałem się, że na całej ziemi nie ma Boga poza Izraelem! A teraz zechciej przyjąć dar wdzięczności od twego sługi! On zaś odpowiedział: Na życie Pana, przed którego obliczem stoję - nie wezmę! Tamten nalegał na niego, aby przyjął, lecz on odmówił. Wtedy Naaman rzekł: Jeśli już nie chcesz, to niechże dadzą twemu słudze tyle ziemi, ile para mułów unieść może, ponieważ odtąd twój sługa nie będzie składał ofiary całopalnej ani ofiary krwawej innym bogom, jak tylko Panu.

1 komentarz:

  1. (2 Krl 5, 14-17): „Wtedy Naaman wrócił do męża Bożego z całym orszakiem, wszedł i stanął przed nim, mówiąc: «Oto przekonałem się, że na całej ziemi nie ma Boga poza Izraelem. A teraz zechciej przyjąć dar wdzięczności od twego sługi».” Naaman to człowiek, który potrafił rozpoznać cud w swoim życiu. Nie tylko doświadczył niezwykłego wydarzenia i ucieszył się z pomyślnego losu, lecz również dostrzegł poza nim coś więcej. Wiele osób czeka na cud. Ale żeby mieć udział w cudzie trzeba być na niego przygotowanym. Trzeba codziennie uczyć się czytać wydarzenia życia oczami wiary i wprawiać się w wyczuwaniu czegoś i kogoś poza nimi. Cud przychodzi, gdy ludzkie serce jest przygotowane na wdzięczność i gdy człowiek jest już wewnętrznie otwarty na to, by radykalnie zmienić swoje życie, tzn., uznać, że na całej ziemi nie ma Boga, poza Bogiem Jedynym.

    OdpowiedzUsuń