niedziela, 3 października 2010

III Medytacja na XXVII Niedzielę Zwykłą

(2 Tm 1,6-8.13-14): Przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez włożenie moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga! Zdrowe zasady, któreś posłyszał ode mnie, miej za wzorzec w wierze i miłości w Chrystusie Jezusie! Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka.

1 komentarz:

  1. (2 Tm 1, 6-8. 13-14): „Najdroższy: Przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez włożenie moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia.” Bóg wie, że to, co dzieje się w świecie może nas zatrwożyć, przerazić, obezwładnić swym ogromem. Zło i przemoc wydają się często tryumfować. Ale Bóg nas na to wszystko dobrze przygotował. Dał nam mianowicie „ducha mocy i miłości i trzeźwego myślenia”. Zło i przemoc nie mogą nas napełniać strachem i paraliżować. Nie możemy też ich zwalczać kolejnym złem i przemocą. Możemy się im natomiast przeciwstawiać mocą miłości, i to nie miłości rozumianej jako sympatyczne uczucia, ale miłości roztropnej, zintegrowanej ściśle z umysłem, tzn., mądrości. Wobec zła i przemocy chrześcijanie winni używać całej pełni daru mądrości, który w nich mieszka, dzięki Duchowi Świętemu. Nie możemy więc ulegać bardzo naturalnemu schematowi akcja-reakcja, ale odpowiedź na zło winniśmy przefiltrować przez mądre serce, rozeznające w miłości, szukające ocalenia człowieka oraz zniszczenia zła.

    OdpowiedzUsuń