czwartek, 1 kwietnia 2010

II Medytacja na Wielki Piątek

Wprowadzenie: Fragment z Pisma św. może być pomocą do osobistej modlitwy (ok. 15 min). Zaczynamy znakiem krzyża i przeczytaniem czytania, w razie potrzeby inspirując się refleksją, która jest pierwszym komentarzem do tego posta. Kończymy rozmową z Bogiem o tym, co mi ten tekst mówi oraz modlitwą Ojcze nasz.

(Ps 31,2.6.12-13.15-17.25)
REFREN: Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego

Panie, do Ciebie się uciekam: niech nigdy nie doznam zawodu,
wybaw mnie w sprawiedliwości Twojej!
W ręce Twoje powierzam ducha mego:
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.

Stałem się znakiem hańby dla wszystkich mych wrogów,
dla sąsiadów przedmiotem odrazy,
postrachem dla moich znajomych;
ucieka, kto mnie ujrzy na drodze.

Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie,
i mówię: „Ty jesteś moim Bogiem”.
W Twoim ręku są moje losy,
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.

Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
wybaw mnie w swym miłosierdziu.
Bądźcie dzielni i mężnego serca,
wszyscy, którzy ufacie Panu.

1 komentarz:

  1. (Ps 31): „Panie, do Ciebie się uciekam: niech nigdy nie doznam zawodu, wybaw mnie w sprawiedliwości Twojej! W ręce Twoje powierzam ducha mego: Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.” Jezus modli się tym pełnym ufności psalmem w sytuacji, która dla wielu ludzi jest często ostatecznym kresem: w momencie umierania. Jakże często jednak wiele innych wydarzeń i spraw w naszym życiu postrzegamy jako takie sytuacje ostateczne, sytuacje bez wyjścia. Nie potrafimy sobie wyobrazić, że można już inaczej: że jeszcze potrafimy z mężem (żoną) spokojnie porozmawiać i uratować nasze małżeństwo; że jeszcze jesteśmy w stanie dojść do porozumienia z buntującymi się dziećmi; że jestem w stanie przebaczyć bliskiej osobie, która bardzo mnie zraniła. Przeżywamy to wszystko jako sytuacje śmierci, beznadziei, ostateczny koniec. Jest bardzo trudno przekonać ludzi do tego, że przed Bogiem warto żywić nadzieję wbrew nadziei. Jakże ludzie się przed tym bronią! Są często na granicy wejścia w pokusę rozwiązań przekreślających wszystko. Oby Święte Triduum Paschalne pomogło tę pokusę przezwyciężyć! „Ty jesteś moim Bogiem. W Twoim ręku są moje losy.”

    OdpowiedzUsuń