sobota, 3 kwietnia 2010

III Medytacja na Niedziele Zmartwychwstania

Wprowadzenie: Fragment z Pisma św. może być pomocą do osobistej modlitwy (ok. 15 min). Zaczynamy znakiem krzyża i przeczytaniem czytania, w razie potrzeby inspirując się refleksją, która jest pierwszym komentarzem do tego posta. Kończymy rozmową z Bogiem o tym, co mi ten tekst mówi oraz modlitwą Ojcze nasz.

(1 Kor 5,6b-8) Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza? Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. Tak przeto odprawiajmy święto nasze, nie przy użyciu starego kwasu, kwasu złości i przewrotności, lecz - przaśnego chleba czystości i prawdy.

1 komentarz:

  1. (1 Kor 5,6b-8): „Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza? Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha.” Czy stać nas na choćby odrobinę nowości? W zmartwychwstaniu bowiem świętujemy nowość? Czy potrafimy inaczej niż wcześniej myśleć, odczuwać, reagować? Czy przyjąwszy sakrament pojednania, komunię świętą i doświadczywszy w liturgii Tajemnic paschalnych jesteśmy w stanie inaczej żyć: chociażby wyłączyć telewizor i spokojnie porozmawiać, nie zamykać się w pokoju sam na sam, lecz nawiązywać relacje, spotkać się razem w rodzinie, znajdować radość we wspólnym przebywaniu, w modlitwie? Co zrobiłem, aby te święta były cezurą w moim życiu i wyznaczyły nowy etap, moment, od którego zaczynam raz jeszcze na nowo trochę bardziej żyć prawdą i miłością?

    OdpowiedzUsuń