środa, 2 czerwca 2010

I Medytacja na Boże Ciało

Wprowadzenie: Fragment z Pisma św. może być pomocą do osobistej modlitwy (ok. 15 min). Zaczynamy znakiem krzyża i przeczytaniem czytania, w razie potrzeby inspirując się refleksją, która jest pierwszym komentarzem do tego posta. Kończymy rozmową z Bogiem o tym, co mi ten tekst mówi oraz modlitwą Ojcze nasz.

Zapraszam do podzielenia się Twoją refleksją i dopisania kolejnego komentarza.

(Rdz 14,18-20) W owych dniach: Melchizedek zaś, król Szalemu, wyniósł chleb i wino; a [ponieważ] był on kapłanem Boga Najwyższego, błogosławił Abrama, mówiąc: Niech będzie błogosławiony Abram przez Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi! Niech będzie błogosławiony Bóg Najwyższy, który w twe ręce wydał twoich wrogów! Abram dał mu dziesiątą część ze wszystkiego.

1 komentarz:

  1. (Rdz 14,18-20): „W owych dniach: Melchizedek zaś, król Szalemu, wyniósł chleb i wino; a [ponieważ] był on kapłanem Boga Najwyższego, błogosławił Abrama” Melchizedek, nie będąc Żydem, był kapłanem Boga Najwyższego. Ów poganin umiał odczytać głębszy sens rzeczywistości, potrafił przeniknąć boski zamysł obecny w stworzeniu i w prostych doświadczeniach życia. Dlatego przeczuwał, jaką wagę dla Bożego planu zbawienia może mieć podstawowy, zwyczajny pokarm: chleb i wino. Wiara człowieka zawsze winna się zakorzeniać w pewnych naturalnych i bliskich mu doświadczeniach życia. Z czasem, człowiek zaczyna zauważać, że, z jednej strony, one dobrze wyrażają pewne głębokie prawdy wiary, a z drugiej, wymagają interpretacji w duchu tej wiary. Nawet człowiek, który nie słyszał o Bogu może Go rozpoznać, gdy po prostu będzie uczciwie otwarty na całość ludzkiego doświadczenia, będzie nad nim reflektował i próbował odczytać jego sens.

    OdpowiedzUsuń